30 kwietnia 2012

Jezioro Zaleskie

 W  ostatni dzień kwietnia, postanowiłem odwiedzić nasze jezioro Zaleskie. Może i nie jest największe, ani najczystsze, to można tam łowić fajne okazy.  A że dość sporo jest tam różnych pomostów oraz kładek, to nawet moją tyczką ( bat ) jest co łowić. A wracając do tematu, to odwiedziłem wschodnią część wybrzeża, obok ośrodka " Zabajka ". No i tak ja się spodziewałem było tam dużo drobnicy, której ilość można by porównać  lustro w którym odbija się światło od łusek. Jednak im bardziej na wschód, tym więcej roślin, szuwar w których jest sporo drapieżnych  (szczupaków ) , a przekonałem się widząc holowanie jednej. 
To by było na tyle o aspektach wędkarskich, jutro sam się przekonam. Dołączam obiecane zdjęcie połowów z niedzieli. 

29 kwietnia 2012

W przeddzień majówki

Sorki, że nie pisałem ale mój wolny czas przeznaczyłem na ryby. No właśnie co do ryb, to mając już kartę ( w tym tygodniu wyrobiłem ) i opłacone znaczki, po prostu nie mogłem zmarnować tak pięknej pogody. Jutro wrzucę zdjęcia. 

25 kwietnia 2012

Nudy, nudy ...

Dzisiaj miała być fajna pogoda której nie było, cały czas albo padło albo wiało. Także dzisiejsze zaplanowane czyszczenie jeziora Miejskiego się nie odbyło. Co dało mi duużo wolnego czasu zaplanowanego na to. Dzięki czemu wyrobiłem kartę wędkarską i poczytałem książki. Jednak czekałem na  półfinał ligi mistrzów i tak jak obstawiałem Bayern wygrał. Czyli zapowiada się niezwykłe widowisko. Chelsea mimo wszystko powinna wygrać. Dobranoc ! 

24 kwietnia 2012

Pocztówkowe uzależnienie


   Nie ma ludzi bez nałogów, pocztówkowe to jedno z najgorszych, tylko raz dziennie zaspokajane gdy listonosz przyjdzie. Można zmniejszyć potrzebę przez stronę http://www.postcrossing.com (albo zwiększyć). To taki mój narkotyk, zdrowy narkotyk. Pozdrawiam wszystkich szalonych ! 

23 kwietnia 2012

Wiosna pełną gębą

  Ze mnie taki ranny ptaszek, że ho ho. Ale dziś przywitał mnie ciepły i bardzo przyjemny poranek, więc dzień zaczął się bardzo fajnie. A do tego dziś widać wiosnę wszędzie, także u mnie. A o to kilka dowodów.





 Psiaki też poczuły wiosnę i już brały kąpiel.


22 kwietnia 2012

zaczynamy blogowac

Już kiedyś miałem, który jednak nie wypalił. Mi się nie chciało pisać albo bo tam to, ale przede wszystkim nie przynosiło mi frajdy. A że niedługo długi wypoczynek majowy, a potem lato to trzeba coś zmienić. Więc zaczynamy !